Podhalańska Państwowa Uczelnia Zawodowa chce nie tylko stać się Akademią, ale i uruchomić wśród innych już istniejących tu kierunków medycznych – kierunek lekarski. A, że jest to możliwe nie ma wątpliwości, bo z taką obietnicą i promessą opiewającą na 3 mln zł Podhalańską uczelnię odwiedził minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister podkreślił, że w lipcu zapadnie decyzja, co do uruchomienia, medycyny w Nowym Targu. Ten kierunek studiów byłby uruchomiony na raz pierwszy na Podhalu. Na pierwszym roku studia rozpoczęłoby 45 studentów. Kolejnym krokiem byłby zmiana Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Akademię Nauk Stosowanych.
Taka decyzja ministerstwa to odpowiedź na zapotrzebowanie lekarzy nie tylko na Podhalu, ale w całej Polsce. Zgodnie z tym kierunek lekarski ma być uruchamiany na uczelniach niemedycznych, a związanych z zupełnie innymi dyscyplinami nauki. W Polsce brakuje bowiem ponad 60 tysięcy lekarzy, co sprawia, że w zawodzie pracują osoby ponad 80 letnie.
Jak się okazuje za tym deficytem stoi nie tyle emigracja młodych lekarzy, co system medycznego kształcenia, który sprawia, że na studia nie dostają się nawet absolwenci z bardo dobrymi wynikami. Minister stwierdził, że teraz na kierunkach lekarskich w uczelniach zawodowych kształci się więcej studentów niż w uczelniach medycznych. I choć taki trend budzi pewne kontrowersje to już od 2021 roku uczelnie zawodowe mają prawo otwierania kierunków lekarskich.
Kierunek lekarski będzie już 23 kierunkiem w PPUZ w Nowym Targu. Ma on działać w ramach instytutu medycznego, którym kieruje dr hab. Hubert Wolski w oparciu o szpitale w Nowym Targu i w Zakopanem, a także Myślenicach, Suchej Beskidzkiej i w Krakowie oraz prywatnych klinik. Takie wstępne porozumienie podpisali dyrektorzy tych placówek medycznych w obecności władz Uczelni i parlamentarzystów poseł Anny Paluch i senatora Jana Hamerskiego.