Kilkadziesiąt kobiet wraz z dziećmi znalazło schronienie w pięknym miejscu, w samym sercu Tatr. Mieszkają bowiem dzięki otwartym sercom pracowników i dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego tuż przy wejściu na szlak do Morskiego Oka na Palenicy Białczyńskiej.
Uchodźcy pochodzą z różnych stron Ukrainy. Są doświadczone przez wojnę i jak podkreślają są bardzo wdzięczne za pomoc, za dach nad głową, za pełne lodówki, magazyny z żywnością i spokój, który tutaj znalazły z dala od wojny. Ukrainki choć się uśmiechają to jednak na wspomnienie o tym co się dzieje teraz u nich w kraju wybuchają płaczem. Kobiety są tu z małymi dziećmi, te pełnoletnie zostały na Ukrainie, tak jak ich mężowie, ojcowie i inni bliscy, by walczyć.
Kobiety podkreślają, że choć jest im tu dobrze to, gdy tylko się uspokoi wojna to wracają odbudowywać swe domy i Ukrainę.
Beata Szkaradzińska